poniedziałek, 30 sierpnia 2010

Dłuuuga nieobecność

Weszłam dziś po dłuugiej nieobecności na bloga i od czarnego tła zaczęły boleć mnie oczy. Dlatego pierwszą rzeczą jaką zrobiłam to zmieniłam kolory na jaśniejsze. Lepiej się czyta ciemny tekst na jasnym tle.

Druga sprawa to taka, że dawno mnie tu nie było. Przeczytałam w tym czasie sporo książek, ale nie miałam w ogóle ochoty ich opisywać. To się nazywa słomiany zapał. Na początku wielkie boom, a potem cisza:) Mimo tego, że mam już dostęp do internetu w domu, nie wiem czy będę się rozpisywać, a jeśli będę to jak długo to potrwa.

Od października zaczynam naukę angielskiego, której chcę się całkowicie oddać. Boję się trochę, że książki pójdą w odstawkę, bo czasu na wszystko nie starczy. Mam nadzieję, że uda mi się to jakoś wszystko pogodzić, bo książek do przeczytania leży mnóstwo, wszystkie kuszą, a ja nie zawsze mam siłę aby je czytać.

4 komentarze:

  1. Miła zmiana, zdecydowanie lepiej się czyta ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. och no w koncu cos nowego :) ja dokladnie tak samo, od pazdziernika ide na anglistyke i pewnie blog tez pojdzie w odstawke...

    OdpowiedzUsuń
  3. Przymierzam się do literacko-archeologicznego bloga. U mnie jest podobnie: uczę się angielskiego. Czasu na czytanie jakby mniej się zrobiło, obawiam się, że z blogiem byłoby podobnie (niestety).

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapraszam do moich recenzji książek na stronę
    http://dodeski.pl

    Gorąco polecam :)

    OdpowiedzUsuń