czwartek, 21 maja 2009

"Dom z papieru" Carlos Maria Dominguez

"Gdy Bluma Lennon, pochłonięta lekturą wierszy Emily Dickinson, ginie pod kołami samochodu, jej kolega, profesor literatury z Uniwersytetu w Cambridge, dochodzi do wniosku, że książki są niebezpieczne. Kilka dni później odbiera zaadresowaną do Blumy tajemniczą kopertę z Urugwaju, w której jest tylko powalany cementem egzemplarz Smugi cienia Conrada. Zafascynowany tą niezwykłą przesyłką wykładowca postanawia odnaleźć nadawcę i udaje się w podróż na drugą półkulę. Wkrótce staje oko w oko z donkiszotowskim szaleństwem, które w tym przypadku przybrało formę niepohamowanej miłości do książek i księgozbiorów." (nota wydawcy)

Niesamowita opowieść o miłości do książek. Miłości, która zamienia się w obłęd. Doprowadza do bankructwa i szaleństwa.

Polecam wszystkim miłośnikom książek aby zobaczyli, jak ważny jest umiar w tym co robimy:)  

Swoją drogą ciekawe jak daleka droga jest od zwykłego zamiłowania do czytania i nabywania książek do obłędu, który każe "opracowywać system liczb fraktalnych, wystarczająco otwartych, by pozwolić na układanie książek zgodnie z kryteriami dynamicznymi (nigdy nie domniemanymi)"(*)

(*) Carlos Maria Dominguez, "Dom z papieru", Świat Książki, Warszawa 2005, str.58 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz